Przyjaźń, czyli życie dwóch lub więcej osób w symbiozie. Ja pomagam Tobie, a Ty pomagasz mi, ale nic na siłę. Nie można przecież wymusić takiej relacji. Przyjaźń to też poświęcenie w jakimkolwiek stopniu.Przyjaźń nie potępia w chwilach trudnych, nie odpowiada zimnym rozumowaniem: gdybyś postąpił w ten czy tamten sposób... Otwiera szeroko ramiona i mówi: nie pragnę wiedzieć, nie oceniam, tutaj jest serce, gdzie możesz spocząć. ~ Malwida von Meysenbug
Przykład 1 : Dzwonię o 2 w nocy do mojego przyjaciela i przez telefon zaczynam opowiadać, co mnie boli i z czym mam problem. On grzecznie potakuje i udaje, że wcale nie zasypia z nudów. Po 30 minutach mojego monologu zazwyczaj orientuję się, że on już zasnął i nie ma co gadać sama do siebie.

(nawet w piżamie) na spacer, by ich wysłuchać. Moja przyjaciółka woli pójść do McDonalds'a o 1 w nocy. Zamawia wtedy jedzenie przy okienku McDrive udając auto. Oby dwie w takiej sytuacji jesteśmy stylowo ubrane. Dwie niskie dziewczynki w szarych dresach siedzą na krawężniku i czekają na zamówienie. Późne godziny nocne zazwyczaj sprzyjają nam do wypłakiwania się lub napada nas wtedy głupawka.
TO JEST WŁAŚNIE PRZYJAŹŃ.
Z okazji dzisiejszego Dnia Przyjaciela chciałabym pozdrowić wszystkie moje Żuczki.
Jesteście najlepszymi przyjaciółmi na świecie. Pocieszacie, rozśmieszacie i droczycie się jak tego wymaga sytuacja.
<3 <3 <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz